Trochę spóźniony, z powodu problemów prywatnych i zapracowania, trzeci post z serii #TYDZIEŃ w zdjęciach. Mam dla Was kolejną dawkę zdjęć z ostatniego tygodnia i kilka ciekawych rzeczy, które chcę Wam polecić!
Codzienna aktywność w miłych okolicznościach natury :)
Znów na rowerze :)
Wieczorowe rowerowanie :)
Piękny zachód słońca
Ostatni tydzień był niesamowicie pracowity i nie byłam w stanie być na słońcu tyle ile mój organizm potrzebuje, więc od razu odczułam braki witaminy D - powróciłam do tej witaminy D/K2 w kropelkach, która jest najlepiej wchłanialna przez organizm
Chyba wolę ten z Marwit z Lidla jednak ;)
Testuję nowy filtr SPF30 Badger z iHerb - skład jak marzenie, zero silikonów, same dobre składniki - odpowiedni dla niemowlaków, na twarz i całe ciało
Spacer i kolejny piękny zachód słońca
Wow! W dzień deszcz, ale pod wieczór wyszło cudne słońce i takie zdjęcie bez żadnego filtra z komórki wyszło :)
Najprostsze rzeczy są najpiękniejsze
Prisma - prawie jak obraz ;)
Chyba wszyscy zakochali się w tym filtrze na snapie :) "Może to jej urok, może to snapchat" :P
Sama prawda...
Dynia! Wchłonęłam całą na raz ;)
Zaczęłam oglądać Downton Abbey i jakoś mnie nie wciągnęło, ale podobno od drugiego sezonu lepsze, więc chyba od razu przeskoczę ;) Oglądaliście, co o tym sądzicie?
Znów wieczorne pedałowanie ;)
Bardzo szybko udało mi się tę aktywność wprowadzić do codziennego rytuału i nie wyobrażam już sobie dnia bez tego :)
Poćwiczone, selfie zrobione :D
Cudowny filtr :D
Okropne! Złapałam na szybko w Biedrze gdy miałam pragnienie i po pierwszym łyku żałowałam zakupu..
Coś nie wyszło ;)
Podróż..
Gdy Mama wybiera się do piekarni... Pierwszy raz od dawien dawna skusiłam się na jedną drożdżówkę - ojj żałowałam, mój brzuszek tego jednak nie trawi :( Najwidoczniej nadal mam problemy z nieszczelnym jelitem. Probiotyki, suplementy na zapalenie: Cat's Claw i Pau d’Arco poszły w ruch i zmiana diety znów by zapobiec zaostrzeniu choroby Crohna..
Na parapecie takie piękności :)
Nauka i wieczorne ćwiczenia - znów multitasking :D
Nowy serial i znów mnie nie zachwycił, za długi, nie mój klimat.
Zdjęcie z komórki, bez filtra - piękna natura!
Robi wrażenie, prawda?
Noc, a tu takie błyski :)
Lampeczki nadają pomieszczeniu cudowny klimat...
Poranek :)
Kurs
A na deser nowy serial i znów nie mój typ serialu, szukam dalej...
Kocham ten balsam do ust Hurraw!
Malinki :)
Uwielbiam poznawać swój organizm, a dzięki książce "Taking charge of you fertility", o której mówiłam w tych ulubieńcach, poznałam naturalną, bezpieczną formę antykoncepcji i nie jest to tak zwana "metoda kalendarzykowa"! Używam teraz ten gadżecik - Femometer.
Wybrałam ten produkt do obserwacji organizmu, ponieważ znany konkurent LadyComp jest o wiele droższy, nieco przestarzały i ma spore gabaryty. Jeśli chcecie bym nieco więcej o tym komputerze cyklu napisała to dajcie znać w komentarzach :)
Moje ulubione aktualnie torebeczki :)
Kocham to światło jakie dają te tanie lampeczki :)
Znów nauka i nawadnianie organizmu :)
Taki mam widok z okna :)
Trochę o powiązaniu jedzenia z naszą psychologią (ładnie to ujmując ;)
W najnowszej gazetce można dostać praktycznie ekskluzywniejszą wersję NutriBullet 900W - w tej cenie to na serio okazja i pewnie jutro będzie się rozchodziło jak świeże bułeczki :D Oczywiście jeśli ktoś kojarzy amerykańskiego NutriBulleta to będzie wiedział co to za cudeńko.
Są też szklane pojemniki - o wiele lepsze niż plastikowe, a te chyba mają dobrze przylegające pokrywki - tego mi było trzeba :)
Odkurzacz i myjka parowa
Moc to 600W, a ciekawe ile w V to bym porównała z moim pionowym Philipsem?
Urocze ;)
Te dywaniki trochę tandetne i wcale nie miłe w dotyku ;)
Codzienna aktywność w miłych okolicznościach natury :)
Znów na rowerze :)
Magiczny snapchatowy filtr ;)
Wieczorowe rowerowanie :)
Piękny zachód słońca
Ostatni tydzień był niesamowicie pracowity i nie byłam w stanie być na słońcu tyle ile mój organizm potrzebuje, więc od razu odczułam braki witaminy D - powróciłam do tej witaminy D/K2 w kropelkach, która jest najlepiej wchłanialna przez organizm
Chyba wolę ten z Marwit z Lidla jednak ;)
Testuję nowy filtr SPF30 Badger z iHerb - skład jak marzenie, zero silikonów, same dobre składniki - odpowiedni dla niemowlaków, na twarz i całe ciało
Spacer i kolejny piękny zachód słońca
Wow! W dzień deszcz, ale pod wieczór wyszło cudne słońce i takie zdjęcie bez żadnego filtra z komórki wyszło :)
Najprostsze rzeczy są najpiękniejsze
Prisma - prawie jak obraz ;)
Chyba wszyscy zakochali się w tym filtrze na snapie :) "Może to jej urok, może to snapchat" :P
Sama prawda...
Dynia! Wchłonęłam całą na raz ;)
Zaczęłam oglądać Downton Abbey i jakoś mnie nie wciągnęło, ale podobno od drugiego sezonu lepsze, więc chyba od razu przeskoczę ;) Oglądaliście, co o tym sądzicie?
Znów wieczorne pedałowanie ;)
Bardzo szybko udało mi się tę aktywność wprowadzić do codziennego rytuału i nie wyobrażam już sobie dnia bez tego :)
Cudowny filtr :D
Okropne! Złapałam na szybko w Biedrze gdy miałam pragnienie i po pierwszym łyku żałowałam zakupu..
Coś nie wyszło ;)
Podróż..
Gdy Mama wybiera się do piekarni... Pierwszy raz od dawien dawna skusiłam się na jedną drożdżówkę - ojj żałowałam, mój brzuszek tego jednak nie trawi :( Najwidoczniej nadal mam problemy z nieszczelnym jelitem. Probiotyki, suplementy na zapalenie: Cat's Claw i Pau d’Arco poszły w ruch i zmiana diety znów by zapobiec zaostrzeniu choroby Crohna..
Na parapecie takie piękności :)
Nauka i wieczorne ćwiczenia - znów multitasking :D
Nowy serial i znów mnie nie zachwycił, za długi, nie mój klimat.
Robi wrażenie, prawda?
Noc, a tu takie błyski :)
Lampeczki nadają pomieszczeniu cudowny klimat...
Poranek :)
Kurs
A na deser nowy serial i znów nie mój typ serialu, szukam dalej...
Kocham ten balsam do ust Hurraw!
Malinki :)
Uwielbiam poznawać swój organizm, a dzięki książce "Taking charge of you fertility", o której mówiłam w tych ulubieńcach, poznałam naturalną, bezpieczną formę antykoncepcji i nie jest to tak zwana "metoda kalendarzykowa"! Używam teraz ten gadżecik - Femometer.
Wybrałam ten produkt do obserwacji organizmu, ponieważ znany konkurent LadyComp jest o wiele droższy, nieco przestarzały i ma spore gabaryty. Jeśli chcecie bym nieco więcej o tym komputerze cyklu napisała to dajcie znać w komentarzach :)
Moje ulubione aktualnie torebeczki :)
Kocham to światło jakie dają te tanie lampeczki :)
Znów nauka i nawadnianie organizmu :)
Taki mam widok z okna :)
Trochę o powiązaniu jedzenia z naszą psychologią (ładnie to ujmując ;)
Ciekawe promocje w tym tygodniu
Są też szklane pojemniki - o wiele lepsze niż plastikowe, a te chyba mają dobrze przylegające pokrywki - tego mi było trzeba :)
Odkurzacz i myjka parowa
Moc to 600W, a ciekawe ile w V to bym porównała z moim pionowym Philipsem?
Urocze ;)
Te dywaniki trochę tandetne i wcale nie miłe w dotyku ;)
Mam ten blender i nadal po wielu latach działa, ale rzadko używam od czasu zakupu robota kuchennego z wiadomych względów - robot jest na wierzchu ;) Jednak polecam :)
Polecane aplikacje
Polecane podcasty
Podcast CynthiiPodcast Kristy i wywiad z Lavendaire
Podcast Dave'a i wywiad z Mike'iem
Podcast The minimalists
Filmy z ostatniego tygodnia
Informacje tu zawarte służą wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, nigdy nie mogą zastąpić opinii pracownika służby zdrowia.
Post zawiera linki afiliacyjne - co to oznacza?
Post zawiera linki afiliacyjne - co to oznacza?
Ja uwielbiam Downtown Abbey, oglądałam wszystkie seozony! ;) Polecam!
OdpowiedzUsuńPolecam Ci książkę, 'dobre bakterie, żyj brudniej, jedz czyściej', jeśli jeszcze jej nie czytałaś. Ja właśnie skończyłam czytać i myślę że może ci się spodobać, jest tam trochę wspomniane właśnie o chorobie Crona i dodatkowo są fajne przepisy :)
OdpowiedzUsuńdziękuję! :) chodzi o książkę Robynne Chutkan, prawda? brzmi rewelacyjnie, więc na pewno przeczytam :)
UsuńTak, chodzi o książkę właśnie tej autorki :)
UsuńMagiczny filtr :) Mój również ulubiony!! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńZ chęcią poczytam/obejrzę więcej informacji na temat Femometer, pierwsza myśl która się nasuwa to czy działa przy nieregularnych cyklach, pozdrawiam i buziaki:)
OdpowiedzUsuńteż mnie interesowała ta kwestia i producent zapewnia, że tak i osoby z PCOS też mogą spokojnie używać femometer to zapobiegania ciąży :)
UsuńJulka, napisz więcej o femometer:) również mam go od niedawna i chętnie uzyskam więcej informacji od bardziej doświadczonej użytkowniczki:)
UsuńCiekawe podsumowanie tygodnia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zocha
http://www.zocha-fashion.pl/
Juleńko widzę, że "zaniosło" Cię ba Kępę Potocką😊 to są moje okolice. Uwielbiam tam przebywać
OdpowiedzUsuńoo <3 od dziecka jest to moje ulubione miejsce :)
UsuńCzy mieszkasz w okolicy?
UsuńCzy mieszkasz gdzieś w okolicy?
UsuńBTW bardzo ładny widok jest na zdjęciu "Poranek" Chciałąbym mieć taki widok z okna
a ja chcę wiedzieć trochę więcej o tym filtrze :) patrzyłam w składzie nie ma gliceryny, więc to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńto jeden z nielicznych filtrów z tak cudownym składem - aż sama byłam zaskoczona i pomimo, że unikam nadmiernego używania filtrów to postanowiłam ten wypróbować, bo może komuś innemu pomogę w doborze naturalnego, bezpiecznego kremu z SPF :)
UsuńJeździsz na rowerze tam, gdzie ja biegam :) Polecam też Lasek Bielański, jeśli Twoja Miejska Strzała to wytrzyma :)Ja się strasznie wkręciłam w "Downton Abbey". Kończę szósty sezon i nie wiem, co dalej... Podobne jest "Upstairs, downstairs". Tematyka ta sama i do wyboru dwie wersje - z lat '70 i sprzed kilku lat. W tym klimacie jest też serial "Wszystko dla pań" (perypetie młodej ekspedientki w dużym domu towarowym, zakochanej w swoim pryncypale, XIX wiek) i "Saga rodu Forsyte'ów". Pierwszy został nakręcony na podstawie powieści Zoli, a drugi Galsworthy'ego i zwłaszcza w przypadku Forsyte'ów polecam wersję książkową (choć "Wszystko dla pań" też uwielbiam w pierwowzorze literackim"). Niesłychanie klimatyczne książki. Warto dla nich odejść od komputera! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Zosia.
Oo może się minęłyśmy? :) Do Lasku Bielańskiego często jeżdżę, ale rzadko wtedy zdjęcia robię, bo za ciemno i za wyboiście, by trzymać kierownicę i aparat jednocześnie ;) Dziękuję Zosiu za polecenia - sprawdzę te seriale i książki :) Pozdrawiam Cię cieplutko <3
UsuńNapisz proszę więcej o tej metodzie antykoncepcji, ale już się napaliłam, szczególnie, że jak piszesz tańsze niż ladycomp, malutkie i ogólnie wyglada gadżeciarsko ;)
OdpowiedzUsuńpostaram się niedługo coś przygotować :)
UsuńJulio, spadłaś mi z nieba...ok 3 tygodnie temu zamówiłam Femometer i nadal na niego czekam, proszę powiedz mi czy T y też tak długo czekałas? Od kilku dni status brzmi nastepująco: parcel arrived at exchange office, czy to oznacza ze bede musiała opłacić dodatkowo np cło? Nie spodziewałam się tego i nie wiem co teeraz robić...nawet nie wiem u jakiego polskiego przewoźnika się znajduje moja paczka....serdecznie dziękuje z góry za odpowiedź, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńdo mnie szedł chyba ok. 2 tygodnie - max. 3, ale nie było informacji, że był w exchange office tylko od razu na poczcie.. hmm poczekaj jeszcze trochę i oby przyszedł bez dodatkowych opłat :)
UsuńNa poczcie? To dziwne bo myślałam ze dojdzie kurierem...oki dziekuję za informację :)
Usuńwróć :D nie było na poczcie tylko "w kraju" i tak czekałam, czekałam aż w końcu kurier przyniesie :)
UsuńO, ja bym bardzo chętnie przeczytała o femometer, bo mocno się zastanawiam nad tego typu opcją :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie wpis o femometer! :)
OdpowiedzUsuńNamówiłaś mnie na femometer. Już zamówiony. Buziak za rabat.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Cię Julia!
Jeszcze mam pytanie Julia: czy nadal bierzesz wierzbownicę? 2 x po 2 ? Czy próbowałaś jeszcze raz zmniejszać dawkę lub odstawiać?
OdpowiedzUsuń