To ostatnio mój ulubiony koktajl, który pić po prostu uwielbiam! Smak tego zielonego smoothie jest czekoladowo-ciasteczkowy, pomimo, że zawiera spirulinę to nie można jej wyczuć, ale jej zdrowotne właściwości jak najbardziej :)
Do stworzenia tego cudownego napoju zainspirowała mnie wizyta w jednej z lokalnych kawiarni. Tak się uzależniłam od tego pysznego koktajlu, że musiałam spróbować go odtworzyć. Zrobiłam go bardziej na mój gust i mam nadzieję, że Wam też zasmakuje :)
Spirulina oczyszcza krew z toksyn, doskonale odżywia organizm, dba o prawidłowy rozwój mikroflory bakteryjnej układu pokarmowego. Dodatkowo dzięki dużej zawartości chlorofilu oczyszcza wątrobę i nerki z toksyn, a także działa alkalizująco na organizm.
Spirulina jest bardzo bogatym źródłem łatwo przyswajalnego białka. Poprawia pamięć i koncentrację i również działa przeciwzapalnie, przeciwnowotworowo, przeciwwirusowo.
źródło: http://surojadek.com/spirulina-wlasciwosci
przepis
1 mrożony (pokrojony wcześniej) banan
2 daktyle medjool
1 łyżeczka korzenia maca [dostępne tutaj]
1 kopiasta łyżeczka spiruliny [dostępne tutaj]
1 liść jarmużu
2 łyżeczki kakao [dostępne tutaj]
3-4 łyżeczki cynamonu [dostępne tutaj]
1 łyżka masła z nerkowców [dostępne tutaj]
białko roślinne [dostępne tutaj]
woda kokosowa lub mleko migdałowe
łuskane ziarna kakaowca do posypania [dostępne tutaj]
Wszystkie składniki wkładam do blendera i miksuję aż do uzyskania płynnej konsystencji. Dekoruję koktajl ziarnami kakaowca. Teraz można się delektować :)
1 łyżeczka korzenia maca [dostępne tutaj]
1 kopiasta łyżeczka spiruliny [dostępne tutaj]
1 liść jarmużu
2 łyżeczki kakao [dostępne tutaj]
3-4 łyżeczki cynamonu [dostępne tutaj]
1 łyżka masła z nerkowców [dostępne tutaj]
białko roślinne [dostępne tutaj]
woda kokosowa lub mleko migdałowe
łuskane ziarna kakaowca do posypania [dostępne tutaj]
Wszystkie składniki wkładam do blendera i miksuję aż do uzyskania płynnej konsystencji. Dekoruję koktajl ziarnami kakaowca. Teraz można się delektować :)
Muszę go koniecznie zrobić, już samym wyglądem zachęca do jego przyrządzenia! Super :)
OdpowiedzUsuńZostanę tu na dłużej, dobrze się tu czuję :)
xaniell.blogspot.com
śliczna :*
OdpowiedzUsuńostatnio sie zastanawialam czy zniwelowac okropny smak chlorelli. Muszę sprobowac Twoj przepis ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Musi być pyszny, chociaż składników do jego przygotowania raczej nie ma się na co dzień w domu ;)
OdpowiedzUsuńja jakoś rzadko pijam koktajle...
OdpowiedzUsuńPysznie i zielono :) To lubimy! Miksuj na zdrowie, pycha!
OdpowiedzUsuńwygląda... oryginalnie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam koktajle! W czym je robisz? Ja do tej pory używałam zwykłego ręcznego blendera, teraz przymierzam się do zakupu bardziej wielofunkcyjnego sprzętu. Jak tylko będę go miała, wypróbuje Twój przepis!
OdpowiedzUsuńZrobiłam :-). Zamiast masła z nerkowców, bo nie miałam, dodałam garść orzechów (włoskie i ziemne). Wprowadziłam modyfikację ;-) i jeszcze dorzuciłam 2 łyżki siemienia lnianego, aby zagęstnić. Wszystko zmiksowałam. Bardzo smakowite. Dziękuję Julia za przepis.
OdpowiedzUsuń