miło Cię tutaj widzieć 👋🏻

Czy można robić zdjęcia w sklepie?

Część osób zauważyła, że często dodaję posty ze zdjęciami z Biedronki, Rossmanna czy innych sklepów, a przecież jest w nich zakaz fotografowania - jak to możliwe?!
Zakaz fotografowania w miejscu publicznym (strefy handlu) jest niezgodny z polskim prawem. Sklepy chcą w ten sposób bronić się przed konkurencją, ale czy to faktycznie działa?

"Personelowi sklepu nie przysługuje również prawo do egzekwowania żądania opuszczenia sklepu przez klienta. Uprawnienie takie mają bowiem wyłącznie licencjonowani pracownicy ochrony i to w ściśle określonych sytuacjach, na przykład w razie zakłócenia porządku. W przypadku przymusowego wyprowadzenia klienta ze sklepu jego personel naraża się na zarzut naruszenia nietykalności cielesnej konsumenta, co stanowi przestępstwo (art. 217, 217a kodeksu karnego). W przypadku zatrzymania klienta robiącego zdjęcia lub skanującego pracownicy sklepu mogą zostać nawet oskarżeni o pozbawienie go wolności (art. 189 kodeksu karnego). Wszelkie groźby kierowane do klientów, w szczególności groźba wezwania policji, mogą zostać uznane za zabronione groźby karalne (art. 190 kodeksu karnego). Wobec konsumenta, który wbrew zakazowi robi zdjęcia lub skanuje produkty, nie może być także zastosowana, jako pewnego rodzaju "kara" za jego niewłaściwe w ocenie pracowników sklepu zachowanie, odmowa sprzedaży wybranych przez niego artykułu. Taka reakcja personelu sklepu może bowiem stanowić wykroczenie sprzedawcy zabronione przez kodeks wykroczeń (art. 135 kodeksu wykroczeń)."
źrodło: http://www.komputerswiat.pl/artykuly/redakcyjne/2013/12/sklep-nie-ma-prawa-zabraniac-robienia-zdjec.aspx

W takim przypadku nie musimy się kompletine obawiać i możemy spowodnie robić zdjęcia w sklepach, a jeśli ochroniarz się przyczepi to warto mu przypomnieć powyższe artykuły prawne :)

Moje kanały YouTube: JULIA YouTubeJULtube i naZDROWIE
Zapraszam na moją stronę Facebook, Instagram i Twitter


SHARE:

7 komentarzy

  1. haha, to ciekawe! ochroniarz kiedys mi zwrocil uwage, a tak bym mu dogadała. ;-) niestety nie mialam o tym pojecia

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam taka sytuację w pepco, że przymierzałam sukienkę i chciałam zrobić zdjęcie. Lampa błysnęła mi dość mocno i zauważyła to ekspedientka. Zostałam niesamowicie zrugana, że w sklepie nie wolno robić zdjęć i jest to niezgodne z wewnętrznym regulaminem sklepu. Dobrze takie rzeczy wiedzieć, fajnie że o tym piszesz bo taka wiedza się przydaje. Następnym razem nie dam sobie wmówić, że nie moge zrobić zdjęcia produktu!

    OdpowiedzUsuń
  3. napisalam juz do Ciebie kochana na fb :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze możemy też ochroniarza poprosić o licencję, bo często to emerytowany (niższe stawki) pan Tadziu bez żadnych papierów, który napis "ochrona" na kubraczku nosi tylko dla picu ;)
    Swoją drogą za dzieciaka byłam uczona, że zakaz robienia zdjęć w sklepie obowiązuje z tych samych powodów, co zakaz fotografowania obiektów wojskowych - że szpiedzy chcą mieć rozeznanie, w tym wypadku w zapleczu i zapasach ludności, które w razie bidy mogą być wydawane. Nie wiem ile w tym prawdy, być może tak było lata temu, przed czasami wielkich sieciówek sprowadzających wszystko z Chin.

    OdpowiedzUsuń
  5. Można fotografować - ale z publikacją nie jest już tak prosto...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://www.mmwroclaw.pl/artykul/co-mozna-fotografowac-a-co-publikowac,2888724,art,t,id,tm.html

      Usuń

© julia caban | Blogger Template Created by pipdig