Udało mi się w końcu przygotować filmik na temat mojego ukochanego siemienia lnianego! Wiem, że się cieszycie ;)
przepis:
- 4 łyżki siemienia lnianego (40 gram)
- 2 szklanki wody (500 ml)
- olejek eteryczny rozmarynowy
siemię lniane - właściwości:
Od kiedy zaczęłam stosować siemię lniane na włosy zauważyłam, że są o wiele bardziej błyszczące, miękkie, wygładzone - po prostu wyglądają na zdrowsze! Kolejną ogromną zaletą jest przyspieszenie wzrostu włosów! Ten efekt jest dodatkowo wzmocniony przez olejek rozmarynowy, który pobudza krążenie krwi i jednocześnie wzmacnia cebulki. Zresztą nie muszę tego opisywać, bo różnicę chyba widać? ;)
moje włosy sprzed roku (gdy jeszcze nie stosowałam żelu z siemienia lnianego):
Dodam, że dbałam wtedy o włosy, regularnie je olejowałam i używam sprawdzonych szamponów i odżywek…
po rozpoczęciu stosowania żelu z siemienia lnianego:
Tak przygotowany żel z siemienia lnianego możecie stosować po umyciu włosów jako utrwalacz/stylizator loków. Po ugniataniu żelem włosów (tak jak na poniższym zdjęciu) nie rozczesuje już ich ani nie płuczę.
Możecie również używać żelu jako maseczki do włosów lub dodawać żel do gotowych maseczek, by wzmocnić ich działanie.
gdzie kupić?
Siemię lniane zakupicie w każdym sklepie spożywczym - aktualnie jest dostępny na promocji tutaj i tutaj.
Najtaniej za 1 kg siemienia lnianego zapłacicie ok. 5 zł, a jako, ze na 500 ml żelu potrzebujecie tylko 4 łyżek (4x10gram) to taki słoik żelu, który starcza nawet na miesiąc, będzie kosztował ok. 20 groszy!
gdzie i jak długo przechowywać?
"Zakonserwowany" olejkiem eterycznym żel trzymam w lodówce do ok. miesiąca - dłużej nie próbowałam, bo po czasie żelu po prostu nie ma - zdążę go zużyć :)
Moje kanały YouTube: JULIA YouTube, JULtube i naZDROWIE
siemie lniane jest SUPER :D!
OdpowiedzUsuńzgadzam się w 100%! :D
UsuńDziewczyny polecam wam złote siemie lniane. Kiedys robilam zel do picia i glutka na wlosy z tych brazowych ziarenek a teraz mam złociste i jest jeszcze lepiej! Ma wiecej witamin i jest zdrowsze.
OdpowiedzUsuńzłotego używam do tej pory wyłącznie wewnętrznie, bo mi szkoda było na włosy, ale teraz mnie zachęciłaś i wypróbuję :)
UsuńKosztuje troche wiecej ale kurcze, te 5 złotych to i tak mało za swietny stylizator i dodatek do masek ;) Skoro stosujesz wewnetrznie to moze pomozesz w moim malym problemie. Pijesz siemie razem z ziarenkami czy odcedzasz? Ja mam odruch wymiotny przy ziarenkach (choruje na refluks) i nie wiem czy bez nich jest sens pic sam zel. Probowalam rozgryzac ziarenka ale nie daje rady tego przelknac. Jak myslisz, sam zel cos da?
UsuńJa na przykład robię sobie z siemienia lnianego taki kisiel. Nie mielę ziarenek, zalewam je wrzątkiem (nie za dużo, żeby zrobił się żel), dodaję do smaku trochę jakiegoś syropu i jem łyżeczką jak kisiel, przy czym ziarenka gryzę. W takiej postaci najbardziej mi odpowiada :)
UsuńProbowalam juz roznych rzeczy, nawet dodawalam do jogurtu i nie dam rady zjesc tych ziarenek...tylko czy picie samego zelu bez ziarenek bedzie mialo jakis sens czy to tak jakbym w ogole nie pila?
UsuńKoniecznie muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńWoah, siemię mam, bo do smoothies dorzucam, wodę sie znajdzie może, a zamiast rozmarynu dodam lawendę - PRÓBUJĘ : )
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTyle właściwości, niesamowite ! :) Do tej pory piłam siemię lniane, ale pora użyć go od zewnątrz :)
OdpowiedzUsuńohhh to tu cala tajemnica! :D
OdpowiedzUsuńjestes najlepsza <3 UWIELBIAM!