Czas na długo wyczekiwaną recenzję podkładu, który testuję już od kilku miesięcy, czyli LILY LOLO! :)
Podkład mineralny odpowiedni dla wszystkich rodzajów cer, szczególnie dla tłustych i trądzikowych. Tlenek cynku przyspiesza gojenie cery, a dwutlenek tytanu spełnia role naturalnego filtra przeciwsłonecznego. Podkład występuje w odcieniach, neutralnych, ciepłych, zimnych i oliwkowych. Produkt nie testowany na zwierzętach.
Cena: 72,90 zł
Analiza składu:
Mica - łyszczyk, naturalny minerał, nadaje perłowy połysk, przez co optycznie wygładza, ukrywa nierówności i niedoskonałości skóry.
Zinc Oxide - tlenek cynku, naturalny barwnik stosowany jako filtr UVA i UVB, dzięki czemu chroni przed poparzeniem słonecznym i przedwczesnym starzeniem skóry, dodatkowo hamuje wydzielanie potu.
Titanium Dioxide - dwutlenek tytanu, naturalny barwnik stosowany jako filtr UVA i UVB, dzięki czemu chroni przed poparzeniem słonecznym i przedwczesnym starzeniem skóry.
Iron Oxides - tlenki żelaza, naturalne barwniki mineralne, są też stosowane w produktach spożywczych, można z nich otrzymać się pigmenty żółte, brązowe, czerwone lub czarne.
Ultramarine Blue - błękit ultramarynowy, barwnik.
Moja opinia:
trwałość Podkład trzyma się cały dzień, nie potrzebuje robić poprawek w ciągu dnia.
krycie Jest mocniejsze niż w podkładzie BareMinerals. Porównywalne do podkładu ELF i Annabelle Minerals. Pięknie wyrównuje koloryt i tuszuje lekkie niedoskonałości skóry. Nie zakryje ich w 100%, bo od tego jest korektor. Jednak gdy chcemy uzyskać naturalniejszy efekt i tylko zminimalizować widoczność krostek to wtedy sprawdzi się rewelacyjnie.
opakowanie Niezwykle estetyczne, a dzięki dużemu wieczku jest bardzo wygodne w użytkowaniu. W podróży jeszcze ani raz mi się nie wysypał ani nie miałam z nich żadnych problemów.
aplikacja Wygodna, możemy bezproblemowo regulować wielkość otworu.
efekt Na twarzy przybiera efekt lekko satynowy, nie jest to 100% mat. Jest to najbardziej naturalnie wyglądający podkład jaki w życiu używałam!
komodogenność Ten podkład nie zawiera składników komodogennych i nie zapycha porów.
wydajność Używam go od maja, a nadal mam wrażenie, że nic z opakowania nie ubyło. Wystarczy niewielka ilość podkładu, bo pokryć całą twarz, dlatego jestem pewna, że starczy mi na długo.
inne cechy Nie wysusza skóry, nie zbiera się w załamaniach i zmarszczkach, ani nie waży się na twarzy.
skład Najlepszy ze wszystkich podkładów mineralnych jakie używałam - nie zawiera tlenochlorku bizmutu ani talku, więc nie będzie podrażniał ani zapychał nawet bardzo wrażliwych cer.
skład Najlepszy ze wszystkich podkładów mineralnych jakie używałam - nie zawiera tlenochlorku bizmutu ani talku, więc nie będzie podrażniał ani zapychał nawet bardzo wrażliwych cer.
Dostępność:
[link]
Mój ulubiony pędzel do nakładania podkładu:
[link]
Mialam elfa i lily lolo teraz kombinuje z kolorowka.com i robię sama podkład mineralny i polecam :D
OdpowiedzUsuńbędę musiała w końcu spróbować :)
Usuńmój ulubiony od kilku lat, stosuje obecnie odcień china doll a zimą porcelain, najlepszy bardzo jasny podkład
OdpowiedzUsuńwybór odcieni LL jest świetny! mi wreszcie dzieki temu udało się dobrać idealny :)
UsuńCudownie ;) Długo czekałam na tą recenzję! Mam nadzieję niedługo go przetestować. Może przynajmniej on nie zatka mi tak strasznie porów i będzie wyglądał w miarę dobrze ;)
OdpowiedzUsuńbardzo mnie to cieszy :) trzymam kciuki, by i u Ciebie też się sprawdził! :*
UsuńA jaki odcień wybrałaś? Nie moge sie zdecydować :p
OdpowiedzUsuńcandy cane ;)
Usuńgdzie mozna go kupić ?
OdpowiedzUsuńwszystko jest napisane w notce
UsuńJulio, można nadal u Ciebie kupić pędzel everyday minerals?
OdpowiedzUsuńtak:) napisz do mnie na email lub na vinted
UsuńPolecasz jakiś tańszy pędzel nadający się do nakładania podkładu ? :)
OdpowiedzUsuńeveryday minerals :)
Usuńzainspirowałaś mnie do spróbowania korektora mineralnego :). czy jest duża różnica w kryciu między podkładem a korektorem lily lolo? zastanawiam się czy podkład mógłby spełniać funkcję korektora (nakładać go tylko na przebarwienia), czy poradziłby sobie z zakryciem czerwonych pozostałości po wypryskach, małych blizn i cieni pod oczami? pozdrawiam ciepło :).
OdpowiedzUsuńzdecydowanie korektor lepiej kryje :)
Usuńzainspirowałaś mnie do spróbowania korektora mineralnego :). czy jest duża różnica w kryciu między podkładem a korektorem lily lolo? zastanawiam się czy podkład mógłby spełniać funkcję korektora (nakładać go tylko na przebarwienia), czy poradziłby sobie z zakryciem czerwonych pozostałości po wypryskach, małych blizn i cieni pod oczami? pozdrawiam ciepło :).
OdpowiedzUsuń