miło Cię tutaj widzieć 👋🏻

SKARPETKI PEELINGUJĄCE foot mask - efekty, a także SKUTKI UBOCZNE!

IMG_2037.jpg
Zabieg peelingujący ze skarpetkami Nature Republic "Foot & Nature Peeling Foot Mask" robiłam już kilka miesięcy temu - w grudniu. Niestety zdjęcia efektów robiłam komórką, dlatego ich jakość nie była powalająca i zrezygnowałam z umieszczania ich tutaj. Byłam pewna, że będę musiała zabieg ten powtórzyć przed latem i planowałam wtedy zrobić nowe zdjęcia i wtedy stworzyć cały post na blogu o moich doświadczeniach z "foot mask". Muszę jednak stwierdzić, że efekt po nadal się utrzymuje i moje stopy są tak samo gładkie jak zaraz po zabiegu, który miał miejsce ponad 4 miesiące temu, dlatego nie czuję potrzeby nakładania tych skarpetek ponownie. Dzisiaj opowiem Wam o moich wrażeniach, a także skutkach ubocznych jakie doświadczyłam…

IMG_2038.jpg

IMG_2039.jpg

moje doświadczenia i efekty
Moje stopy zaczęły się łuszczyć ok. 5-6 dni po zabiegu. Łuszczenie trwało ponad tydzień. Nie powiem, że było to przyjemne, ale przynajmniej nie bolało ;) Po wszystkim skóra na stopach była niesamowicie miękka - jak skóra niemowlaka! Bez porównania do zwykłego ścierania naskórka tarką. 4 miesiące po zabiegu nic się nie zmieniło, skóra nadal jest tak samo gładziutka, a muszę przyznać, że jakoś specjalnie o nią nie dbałam - nie nakładałam żadnych kremów/balsamów na stopy.

IMG_2489.jpg

UWAGA: drastyczne zdjęcia ;)

IMG_2613.jpg

IMG_2614.jpg

IMG_2618.jpg

skutki uboczne
Niestety zauważyłam, że skóra na stopach jest o wiele bardziej delikatna i wrażliwa - z wiadomych przyczyn. Nie spodziewałam się jednak, że aż tak! Zwykły spacer w najwygodniejszych butach sportowych (miałam na sobie skarpetki) doprowadził moje stopy do krawienia w miejscu gdzie buty lekko ocierały, bo skóra była tak cienka… Do tego mam teraz jeszcze większe problemy z pęcherzami na stopach - robią się praktycznie po każdym dłuższym spacerze i do tego na podeszwie stopy (nigdy wcześniej nie pojawiały się w tym miejscu), dlatego jest to dosyć bolesny problem… Myślałam, że problem zniknie, ale jak widać efekty po zabiegu się utrzymują to i problem też. Zamierzam wybrać się z tym do dermatologa, bo innego wyjścia nie widzę. W lecie będzie już tylko gorzej. Ostatnio na Florydzie mogłam tego doświadczyć…
Nie mówię, że każdy będzie miał ten sam problem. Osoby z bardzo grubą skórą na stopach pewnie w ogóle nie zauważą dużej różnicy. Jednak chcę przestrzec osoby, które mają skłonność do powstawania pęcherzy czy otarć na stopach, bo skarpetki peelingujące mogą mocno zaostrzyć problem.

gdzie kupić
Swoje skarpetki kupiłam na eBay za ok. $7 i przyszły do mnie po kilku tygodniach z Korei. W Polsce można je dostać na Allegro albo zamówić na eBay - bezpłatna wysyłka międzynarodowa.

podsumowanie
Każdy sam powinien podjąć decyzję czy warto pozbywać się naskórka w tak drastyczny sposób z tego miejsca. Nie bez powodu skóra na stopach jest grubsza i twardsza, jeśli jej się pozbywamy to musimy liczyć się ze skutkami ubocznymi. Myślę, że w moim przypadku o wiele lepiej sprawdza się zwykła tarka - mogę kontrolować ilość naskóra, której chcę się pozbyć tak, by stopy wyglądały odpowiednio, ale bez ryzykowania, że moja skóra zostanie za mocno złuszczona.

Zapraszam na moją stronę Facebook, Instagram, YouTube i Twitter

SHARE:

14 komentarzy

  1. początek ciekawy ale mnie wystraszyłam tymi pęcherzami :/
    http://makingoftheboss.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety te skarpetki tak mocno złuszczają, że na stopy można tylko patrzeć, a nie chodzić :( każdy dłuższy spacer kończy się bolesnymi pęcherzami na podeszwie…

      Usuń
  2. ja mialam - efekt gładkość był ze 3 tygodnie po, potem znów tak jak przed użyciem. teraz znów powtarzam, ale u mnie nie ma tej wrażliwości i nic się złego nie dzieje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakiej firmy skarpetki "foot mask" stosowałaś? z tego co wiem to wszystko mają nieco inny skład, może Twoje były nieco łagodniejsze - sama jestem ciekawa :)

      Usuń
  3. polecasz jakiś podkład mineralny w płynie ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ostatnio BareMinerals wypuściło podkład mineralny w płynie - jestem jego bardzo ciekawa, z chęcia wypróbuję :)

      Usuń
  4. Chetnie je chetnie je sobie kiedyś źrobie jak juz dzidzia mi sie urodzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. oj oj oj to się nabawiłaś kłopotu! Mam nadzieję że nie wypadnie Ci w najbliższym czasie jakieś wesele i szpilki bo się wykończysz. Jak najpredzej idź z tym do lekarza - to dziwne, że tyle miesięcy po zabiegu skóra wciąż nie odżyła... Mam nadzieje że nie bedziesz tak miała do końca życia :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sama byłam zdziwiona, że tak długo się to utrzymuje, większość osób mówiła, że musi ten zabieg powtarzać regularnie, a ja po prawie 5 miesiącach mam taką samo gładką i cieniutką skórę na stopach jak zaraz po złuszczeniu :( wybieram się do dermatologa niedługo…

      Usuń
  6. Każde mocne usuwanie skóry w tym miejscu tak sie kończy. Ja miałam kiedyś peeling złuszczający, był łagodny ale skóra na piętach była tak miękka i cienka że aż sie bałam chodzić :p Grubsza skóra w tym miejscu chroni np. przed grzybami, bakteriami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przy złuszczaniu skóry za pomocą tarki nigdy takiego problemu nie miałam, ale ten peeling zdecydowanie mocniej złuszcza :(

      Usuń
  7. miałam skarpetki z Tony Moly i nic takiego się nie działo. ale fakt, że mogę mieć dosyć grubą skórę na stopach.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kupiłam takie skarpetki marki Missha i użyłam ich ponad tydzień temu i póki co skóra prawie się nie łuszczy :/, jakieś pojedyńcze małe skórki na piętach i nic więcej. Skutków ubocznych już doświadczyłam, miałam po tym okropnie podrażnione duże palce, w okolicach skórek strasznie mnie piekło przez parę dni.

    OdpowiedzUsuń
  9. Kurde,to mnie zmartwiłaś. Jakiś czas temu się napaliłam na te skarpetki ale chyba z nich jednak zrezygnuje, moje stopy jakoś mi mega nie przeszkadzają, a na bank miałabym te same skutki uboczne ;/

    OdpowiedzUsuń

© julia caban | Blogger Template Created by pipdig