Nie zalecam czytania tego postu osobom, które nie mają tego problemu, bo mogą się zgorszyć ;) Postanowiłam jednak podzielić się sposobem, który działa w moim przypadku. Gdy pierwszego dnia zaczęłam jeść inne produkty niż tylko płynne to niestety pojawił się problem! Tak spanikowałam, że nawet wybrałam się do stomatologa, by upewnić się, że wszystko jest w porządku. Dowiedziałam się, że jak na razie wszystko jst w porządku, ale mam przyjść jak tylko będzie mnie coś znów niepokoiło… Rad żadnych jak zwykle nie dostałam, powiedziano mi, że rekonwalestencja będzie trwała 6 tygodni i niestety dopiero po tym czasie przestanę mieć problemy z zębodołami. Jednak ta odpowiedź mnie nie satysfakcjonowała, zaczęłam szukać, aż w końcu znalazłam rozwiązanie na ten mało higieniczny problem, do który pani stomatolog kazała mi się przywyczaić… Nie wiem jak można przywyknąć do bycia inkubatorem dla bakterii i tylko prosić się o stan zapalny, ale niektórzy lekarze mają swoje powody, by takie rady dawać pacjentom… Poniżej moje rozwiązanie!
Jest to butelka ze spryskiwaczem z Rossmanna (można też kupić podobne w sklepach internetowych albo na allegro), wystarczy wlać do niej roztwór wody z solą albo nawet samą wodę czy delikatny płyn do płukania jamy ustnej.
czyszczenie zębodołu:
1. potrzymać roztwór wody z solą (jedna łyżeczka soli na szklankę wody) w buzi przez kilka minut - dzięki temu pokarm, który utknął w miejscu po wyrwaniu zębów będzie łatwiejszy do usunięcia
2. ostrożnie umyć zęby, omijąc okolice zębodołu, by nie naruszyć skrzepu
3. wyczyścić dokładnie, ale ostrożnie zębodół spryskując naszym wynalazkiem
4. gotowe!
U mnie się to w 100% sprawdza i zamiast chodzić na czyszczenie co dwa dni, płacić po 100 zł za wizytę, mogę po każdym posiłku bezproblemowo wyczyścić to co trzeba i nie martwić się o bakterie i nieświeży oddech :) POLECAM!
czyszczenie zębodołu:
1. potrzymać roztwór wody z solą (jedna łyżeczka soli na szklankę wody) w buzi przez kilka minut - dzięki temu pokarm, który utknął w miejscu po wyrwaniu zębów będzie łatwiejszy do usunięcia
2. ostrożnie umyć zęby, omijąc okolice zębodołu, by nie naruszyć skrzepu
3. wyczyścić dokładnie, ale ostrożnie zębodół spryskując naszym wynalazkiem
4. gotowe!
U mnie się to w 100% sprawdza i zamiast chodzić na czyszczenie co dwa dni, płacić po 100 zł za wizytę, mogę po każdym posiłku bezproblemowo wyczyścić to co trzeba i nie martwić się o bakterie i nieświeży oddech :) POLECAM!
Pierwszy raz widzę taki post i jestem za, praktyczna rada!
OdpowiedzUsuńuff dziękuję :* już się bałam, że pojawiają się negatywne komentarze, ale z drugiej strony ja chcę ludziom pomagać, dlatego takie rzeczy tu publikuję ;)
Usuńno takie cos na blogu polskich szaf... no cóż... różne rzeczy ludzie lubią...
OdpowiedzUsuńŻe co proszę?
UsuńŻe co proszę?
UsuńDziękuje jestem własnie po usunięciu zęba ... znalazłam.ten wpis w idealnym momencie.
OdpowiedzUsuńWitam wlasnie tez sie zastanawialem co zrobic i znalazlem ten sposob ale mam pytanie czy nie lepszym rozwiazaniem byla by strzykawka? Wtedy troche pod cisnieniem mozna by bylo wyplukac zebodol? Co o tym myslicie?
OdpowiedzUsuńMój dentysta dal strzykawke z obciętą i wygienta końcówką igly i poradzil zebym plukala roztworem wody z woda utleniona. Dla mnie to strzal w dyche. Strzykawke nosilam ukryta zawsze w torebce i po kazdym jedeniu w jakimkolwiek miejscu bym nie byla moglam zadbac o higiene.. Nie mialam problemu z nieprzyjemnym zapachem. Kiedy zebodol zaczal zarastac bylo to coraz trudniejsze ale takie rozwiazanie u mnie sprawdzilo sie idealnie. Polecam.
UsuńMożna u dentysty/chirurga dostać strzykawkę do tego jeśli się nie chce za każdym razem do nich chodzić na czyszczenie.
OdpowiedzUsuńJa osobiście kupiłem zwykłą bez igły w aptece i póki co zdaje się działać.
Przeciez jeśli masz suchy zębodół to skrzepu tam nie masz.
OdpowiedzUsuńNatomiast jesli skrzep masz to nic tam ruszać nie powinnaś, bo nawet plukajac za mocno mozna go usunąć, a on przyspiesza gojenie.