Jem aktualnie w większości na surowo, ale gdy mam ochotę to nie odmawiam sobie gotowanego. Moja dieta jest głównie roślinna, bezcukrowa, bezglutenowa (przez pewien czas byłam na diecie kompletnie bezzbożowej - teraz rzadko, ale zdarza mi się zjeść ryż, komosę ryżową lub kaszę), z wyłączeniem roślin strączkowych, unikam produktów przetworzonych.
Moja dieta jest oparta na świeżych owocach i warzywach. Jem regularnie - co ok. 4-6 godziny (dłuższe przerwy działają pozytywnie na regenerację jelit). Robię dłuższe przerwy pomiędzy posiłkami pijąc spore ilości płynów (woda mineralna) i staram się nie podjadać. Nie jem po 19 - jeśli odczuwam chęć jedzenie to wtedy piję wodę.
Praktykuję codziennie ssanie oleju (więcej informacji). Piję na czczo Miksturę Słoneckiego (10 ml oleju + 10 ml alocitu + 10 ml soku z cytryny) - ma ona na celu przyspieszyć regenerację układu pokarmowego. Później piję wodę mineralną i dopiero potem jem śniadanie.
Nie jem/nie piję:
nabiał (mleko, jogurty itp.)
cukier rafinowany
słodziki
sztuczne aromaty i barwniki
rafinowane oleje roślinne
wszystko co zawiera gluten
alkohol
grzyby (są zdrowe, ale niestety również obciążają wątrobę i układ pokarmowy)
niefermentowana soja (staram się również nie jeść produktów zawierających soję, np. lecytyna sojowa)
mocno smażonych produktów/z dużą ilością oleju
Ograniczyłam:
orzechy i ziarna (ale te namoczone lepiej się trawią)
rośliny strączkowe/strączki (czuję się po nich bardzo źle!)
słodkie ziemniaki
kukurydza
nasiona chia
kiszonki (naturalne probiotyki, ale niestety moje jelita nie dawały im rady)
herbata (głównie czarna, ziołowe i zieloną piję)
kawa
wszystkie zboża (kasze i ryż mają podobną budowę białek do glutenu) - gdy jem je regularnie dostaję zaostrzenie choroby, ale raz na jakiś czas nie robią mi problemów
wszystkie zboża (kasze i ryż mają podobną budowę białek do glutenu) - gdy jem je regularnie dostaję zaostrzenie choroby, ale raz na jakiś czas nie robią mi problemów
Jem/piję:
warzywa
owoce (również te bogate w tłuszcz: awokado, oliwki)
produkty bogate w kwasy omega-3 (nasiona konopi, ryby)
przyprawy (w szczególności te działające przeciwzapalnie)
świeże soki
domowe koktajle
nierafinowane oleje roślinne: olej kokosowy, olej konopny
pseudozboża (komosa ryżowa i amarantus)
jaja z wolnego wybiegu
mleczko kokosowe
zioła (między innymi: krwawnik, malwa czarna, pokrzywa+skrzyp, mięta)
styl życia
- śpię minimum 7 godzin dziennie (ważne by kłaść się spać przed 22!)
- praktykuję ssanie oleju
- ćwiczę jogę, unikam ćwiczeń, które powodują fizyczny stres
- minimalizuję stres (joga, medytacja)
suplementy, które przyjmuję:
Ekstrakt z Boswelli
W moim przypadku działa lepiej niż mocne leki przeciwzapalane i immunosupresyjne na Crohna, które wcześniej brałam.
Probiotyki
SUPER WAŻNA RZECZ PRZY CROHNIE I SCHORZENIACH UKŁADU POKARMOWEGO!
Najważniejsze, żeby miały dużą ilość szczepów bakterii (co najmniej 10 różnych szczepów) i przynajmniej kilkadziesiąt miliardów (nie milionów) bakterii.
Niestety pomimo, że w całym swoim życiu przetestowałam wiele probiotyków - praktycznie wszystkie dostępne na rynku polskim i jedyne jakie dawały jakiekolwiek rezultaty to były probiotyki VSL#3 (które są dostępne też pod nazwą Vivomixx). Niestety musiałam brać je codziennie, by czuć efekty, a ich koszt jest ogromny (ponad 100 zł za 10 dni), więc zaczęłam testować polecane na forum probiotyki z rynku zagranicznego. Teraz zaopatruję się na iHerb, więc za wysyłkę do Polski płacę tylko niecałe 10 zł.
Dobrze jest zrobić co jakiś czas (minimum raz na 3 miesiące) kurację probiotykową, by pozbyć się złych bakterii z jelit i uzupełnić dobre. Kuracja probiotykowa: 5-10 dni należy przyjmować 400-500 miliardów/billion probiotyków rano, najlepiej na pusty żołądek lub ze śniadaniem, np. wysypać zawartość kapsułek do koktajlu - jedynie ważne jest, by nie jeść wtedy śniadania, które jest gorące, żeby po prostu nie zabić tych bakterii.
Probiotyki, które na mnie działają i które mogę polecić to Now Foods, Probiotic-10, 50 Billion (najlepsze z najlepszych - efekty po nich mnie zaskoczyły) i Now Foods, Probiotic-10 25 Billion (ale tych muszę brać dziennie 2 tabletki by widzieć efekty).
Na wzdęcia stosuję również preparat Floraphage polecony mi przez lekarza Dr. Howarda Liebowitz'a, M.D. z Los Angeles. Coś niesamowitego! Zdecydowanie warto brać go razem z probiotykami, bo polepsza ich działanie.
Dostępna tutaj w kapsułkach i tutaj w formie białka (wychodzi ekonomiczniej, bo ponad 5000 mg l-glutaminy w porcji).
Zamierzam ją brać dopóki nie wyleczę w 100% "cieknącego" jelita.
Dostępna tutaj (ten preparat jest zdecydowanie moim ulubionym pod względem działania, składu i smaku) oraz tutaj (dla wegan) lub jeśli ktoś woli w formie kapsułek - tutaj (też mogę polecić, ponieważ ma przyjemną formę - jak cukierek do ssania). Smakowa wersja (ta ze zdjęcia) jest do kupienia tutaj, ale nie przepadam za jej smakiem - za słodki.
Witamina C
Przy chorobie Crohna łatwo o niedobory, a ta witamina jako, że nie jest produkowana w naszym organizmie, to musi zostać dostarczona w odpowiedniej ilości.
Jest to również jedyny produkt, który spożywam gdy się rozchoruję i wtedy przyjmuję ją w sporej ilości - zawsze pomaga.
Witamina C usuwa także metale ciężkie z organizmu. Więcej o niej pisałam - Jak dawkować witaminę C?
Polecam witaminę C w naturalnej postaci - Acerola. O wiele lepsza niż zwykła witamina C, bo nie mam po niej takich skutków ubocznych jak np. biegunka ;) Poniżej sproszkowana Acerola wraz z dodatkiem naturalnych wyciągów z owoców i rutyną, dzięki czemu jest o wiele łatwiej przyswajalna.
Dodatkowo biorę poniższe superfoods i suplementy (niezwiązane z chorobą Crohna):
Witaminy z grupy B
Enzymy
Jeśli macie problem ze wzdęciami to oprócz Floraphage zakupcie enzymy ułatwiające trawienie. Zawierają Betaine HCI. Najlepiej brać przy każdym posiłku.
Biotyna
Od kiedy zaczęłam ją przyjmować moja skóra i paznokcie wyglądają o wiele lepiej, a włosy szybciej rosną!
Tutaj wypisałam wszystkie zioła/suplementy, które mają wpływ na regulowanie hormonów.
Suplement wspomagający pracę tarczycy
Zawiera minerały, które ciężko znaleźć w pożywieniu.
pokrzywa (działa świetnie na skórę, włosy i paznokcie) - tutaj
skrzyp (piję wymieszany razem z pokrzywą) - tutaj
mięta (łagodzi bóle brzucha i wzdęcia) - tutaj
mniszek lekarski - tutaj
efekty jakie uzyskałam:
- uniezależniłam się (po 9 latach) od mocnych leków na Crohna, które skutkami ubocznymi niszczyły inne organy w moim ciele
- mój układ trawienny pracuje idealnie!
- poprawiły mi się wyniki badań
- mam o wiele więcej energii
- polepszyła mi się pamięć i zdolność koncentracji
- pozbyłam się w końcu wzdętego brzucha
- wyleczyłam już prawie w całości zespół nieszczelnego jelita
- czuję się lekko
- moja waga się unormowała
- brak krwi i śluzu w stolcu
- przestały mi wypadać włosy
- moja skóra na ciele nie jest już sucha, a skóra na twarzy przestała się przetłuszczać
- lepiej śpię i nie mam już problemów z zasypianiem
- czuję się psychicznie spokojniejsza
- nie mam już huśtawek nastrojów
- wyszłam z depresji (dieta pomogła, ale oczywiście nie tylko ona miała znaczenie)
- mój układ odpornościowy się wzmocnił i nie łapię infekcji już tak często
Na głównym zdjęciu jest przedstawiony bardzo zdrowy jogurt kokosowy :)
Informacje tu zawarte służą wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, nigdy nie mogą zastąpić opinii pracownika służby zdrowia.
Post zawiera linki afiliacyjne - co to oznacza?
Post zawiera linki afiliacyjne - co to oznacza?
http://www.pepsieliot.com/czy-chorobe-crohna-i-zpalenie-jelita-grubego-mozna-wyleczyc-naturalnie/
http://www.pepsieliot.com/jak-sie-pozbyc-przewleklych-stanow-zapalnych/
http://womenshealthorders.com/how-i-kicked-my-autoimmune-disease-into-remission/?fdx_switcher=true
Rewelacyjny post, mogę jednak wiedzieć czemu ograniczyłaś pewne produkty?
OdpowiedzUsuńod wielu lat prowadzę dziennik diety, w którym notuję po jakich produktach czuję się gorzej i sprawdzam jak się czuję po ich ograniczeniu, a następnie eliminuję je jeśli jest taka potrzeba i zastępuję je odpowiednikami
UsuńCzesc. Dziekuje za bloga. Nie czytalem innych postow ale mam pytanie - dlaczego bez miesa? Mi trudno wyobrazic sobie zycie bez miesa chociaz wyczuwam ze mieso jest po prostu ciezko strawne i moze powodowac stany zapalne.
OdpowiedzUsuńMam chorobe Crohna
Pozdrawiam
Jeśli masz dostęp do dobrej jakości mięsa organicznego - bez hormonów, bez antybiotyków i nie karmionego sztuczną paszą to wtedy w małej ilości jak najbardziej możesz jeść - niestety w Polsce dostęp do takiego mięsa jest ograniczony, bardzo ciężko je dostać i jest bardzo drogie, dlatego osobiście wolałam zastępować mięso białkiem roślinnym - pełnowartościowe białko roślinne zawierające wszystko niezbędne aminokwasy to np. białko konopne i to aktualnie spożywam już od dawna i sobie chwalę, bo dobrze się po nim czuje. Są jeszcze białka ryżowe (rice protein) i z groszku (pea protein), ale przy Crohnie nie są tak łatwostrawne jak konopne (hemp protein).
UsuńKurczę nie wiem czy bym potrafiła odmówić sobie tyle pysznych, niezdrowych rzeczy.. choć mój układ pokarmowy od 3 miesięcy wariuje strasznie.. pieczenie, kłucie, bóle brzucha.. biegunki lub zaparcia i wiele innych spowodowały że czytam o chorobach jelit, żołądka.. mam iść do szpitala za 3 tygodni na gastroskopie i kolonoskopie i wtedy się okaże co mi jest.. Ale zastanawia mnie czy nie kusi cie niezdrowe jedzenie jak np chipsy, czekolada, mc Donald? Niektórzy jedzą tylko takie jedzenie i nic im nie dolega a do mnie mówią że wydelikaciłam sobie żołądek i dlatego mam problemy.. ehh nikt tego nie zrozumie dopóki tego nie dozna na własnej skórze.. :(
OdpowiedzUsuńNapisz mi jeszcze czy np w twoim przypadku jest w ogóle możliwe wrócenie do dawnego jedzenia czy pozostaje Ci taka dieta do końca życia?
OdpowiedzUsuńJak wyleczysz nieszczelne jelito (więcej tutaj pisałam o tym zespole) to będziesz mogła wprowadzić do diety więcej produktów :)
UsuńCzy zanim się wyleczyłaś miałaś może tłuszczowe stolce i chudlas? Zastanawiam się czy te moje codzienne tłuszczowe biegunki, chudnięcie, bóle brzucha, mdłości, niestrawiony pokarm i osłabienie jest złą pracą trzustki czy mogą to być też chore jelita.. Mam mieć gastroskopie i kolonoskopie ale dopiero za 3 tygodnie a ja ciągle chudne i źle się czuje i codzienne bóle i kłucie brzucha.. mogłabyś mi coś poradzić? Z góry dziękuję.
OdpowiedzUsuńTak + w stolcu była krew. Jestem przekonana, że problemy z jelitami były również połączone z problemami innych organów. Żołądek, wątroba i trzustka - skup się na ich regeneracji. Ostatnio pisałam na blogu o oczyszczaniu wątroby, więc sprawdź ten wpis - http://www.juliacaban.pl/2017/01/watroba-leczenie-dieta.html
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńCzy zanim się wyleczyłaś i miałaś postawioną diagnozę dokuczały Ci bóle brzucha i kłucie nad pępkiem w nadbrzuszu i na linii pępka?było Ci niedobrze? Proszę o odpowiedź
Tak, miałam bardzo silne bóle brzucha, zazwyczaj skurczowe i trzymające przez dłuższy czas, później ból puszczał i powracał.
UsuńWitaj
OdpowiedzUsuńŚwietny, pomocny i pełen cennych rad blog :)
"Jem aktualnie w większości na surowo, ale gdy mam ochotę to nie odmawiam sobie gotowanego." - czy w zaostrzeniu również jadłaś na surowo?
Ela
tak, w zaostrzeniu jadłam również na surowo, ale głównie owoce
UsuńChciałam zakupić suplementy reklamowane przez Ciebie....Czy tylko za granicą można je dostać. Dawkowanie L-glutaminy....Dzielilas tabletki¿?
OdpowiedzUsuńL-glutaminę z Now Foods (dokładnie te powyżej ze zdjęcia) stosuję w ten sposób, że dodaję zawartość kapsułek do wody, koktajlu, herbaty - nie dzielę tabletek, bo to są kapsułki. Są w Pl dostępne np. Solgar kapsułki, ale mają dwa razy mniej miligramów l-glutaminy, a cena jest o wiele wyższa - można je dostać np. tutaj
UsuńMam crohna. Czytam i mam wrażenie, że ja to napisałam. Niesamowite, że drogą prób i błędów doszłyśmy do podobnych wniosków. Pozdrawiam MP
OdpowiedzUsuńNaprawdę śietnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń